11.05.2012

Wieczór z długopisem ;)...


"Po około 30min dojechaliśmy do stacji końcowej ale ponieważ było to przysłowiowe zadupie ;) więc poczekaliśmy na peronie aż przyjedzie pociąg powrotny. Wsiedliśmy i dojechaliśmy do, jak nam się wydawało, stacji przy, której miały być centra handlowe...no ale jak się okazało nie do końca były ;). Owszem było tu kilka sklepów ale głównie samochodowych. Jedynym, który przykuł moją uwagę był sklep firmowy Hello Kitty ;). Znacie? Nawet jeżeli nie jesteście (jak ja) zwolennikami tej postaci, dziecięcej manii czy jak to nazwać to na pewno o tym słyszeliście."

Powoli zabieram się za czwartą część ;)....

Brak komentarzy: