Dzisiaj krótki filmik zmontowany ze szczępków materiałów jakie nagrałem lustrzanką we wrześniu 2011 podczas wizyty w Japonii. Niestety nie jest to szczyt doznań wizualnych i artystycznych ;) bo wszystko kręcone z ręki, bez stabilizacji i na chybcika w przerwach między robieniem zdjęć ale mimo wszystko coś tam można zobaczyć. Być może uda mi się kiedyś sklecić jeszcze z jeden a może dwa filmiki z tego co posiadam na dysku ale niczego nie mogę obiecać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz