Dawno nic nie napisałem i mogłoby się wydawać, że sobie odpuściłem ;). Nie, nie odpuściłem sobie - po prostu proza życia zmusiła mnie do weryfikacji zamierzeń, które były chyba zbyt ambitne. Planowałem zamieszczać wpisy regularnie, może nawet raz na tydzień ale z powodu natłoku pracy i wypalenia fizycznego (innymi słowy "wypraniu mózgu" :) ) okazało się to niemożliwe. Od miesiąca nie zrobiłem ani jednego zdjęcia, prawie żadnego nie obrobiłem bo zawsze znalazło się coś innego do roboty. Mam nadzieję, że niedługo się to zmieni bo mimo, że lubię zimę to jednak zacząłem tęsknić za wiosną.
Jedyny pozytyw ostatnich kilku tygodni to fakt, że moja wieloletnia gehenna na Wydziale Inżynierii Lądowej chyba wreszcie dobiega końca. Na razie nie świętuję bo nie chcę zapeszać....a może po prostu mam już tak dość tego wydziału że nie wierzę w możliwość jego ukończenia? :)
Papier, papier jest najważniejszy....takie czasy niestety...
Dzisiaj bez zdjęcia.
3 komentarze:
Hej,
znam ten ból - brak czasu, sam cierpię z tego powodu. Życzę powodzenia i czekam na nowe zdjęcia!
Papier jest najważniejszy dla tych ludzików, co go nie mają. Później możesz sobie z niego zrobić tło na tylną ścianę akwarium...
Zdjęć nie robiłem od miesiąca...jakoś czasu nie ma :)))))
Papier niestety jest potrzebny aby zrobić uprawnienia. Jakbym był mniej ambitny to odpuściłbym sobie studia już w 2004 ale postanowiłem przełknąć gorycz porażki i się nie poddawać. Mam nadzieję, że wreszcie po 12stu latach koniec :) Czasami sobie żartuję, że powinienem już robić habilitację :D
Prześlij komentarz