18.12.2010

Why so serious?....


Sobota - chwila relaksu po tygodniowym i porannym zapier**lu - uff.... Pomyślałem sobie zatem, że warto napisać coś o zmianie mojej religii :)....ups, chciałem napisać systemu :)...ale w sumie czy bardzo się pomyliłem? Niektórzy niestety popadają w taki fanatyzm systemowy iż są w stanie walczyć do ostatniej kostki na klawiaturze aby tylko udowodnić że to oni mają rację i to ich system jest najlepszy....
Zacząłem więc pisać...i tak pisałem, pisałem i się trochę to zaczęło rozrastać. Pomyślałem że warto to zredagować i poprawić więc zamieszczę za jakiś czas a narazie tylko tak zasygnalizuję.

System to nie religia więc....Why so serious?

1 komentarz:

McMorris pisze...

otóż to... z przyjemnością będę zaglądał :)